Mechanicznie bez żadnych zastrzeżeń, papier bez żadnych nagniotek.
Na niewielki minusik jedynie niewielkie przyciemnienie na górnym marginesie (od dawnego chwycenia w palce).
Pierwsza odmiana dwuliterowa 50-tki i według katalogu Cz. Miłczaka pierwsza drukowana w Warszawie.
Papier chropowaty, jeszcze nie gładzony, o wyraźnie wyczuwalnej fakturze.