Pierwszy polski szóstak!
Potrzebna typologicznie, ważna historycznie, moneta ogromnej rzadkości.
Szóstaki krakowskie 1528 to jedna z najwyżej wycenianych w Tyszkiewiczu srebrnych monet tego króla (350 marek!, gdzie rzadkie trojaki tej emisji to tylko 40-50 mk). Moneta, którą spośród 4 wielkich, polskich kolekcji monet sprzedawanych na aukcjach w latach 1904-1932, miał w swoim zbiorze jedynie Frankiewicz.
Praktycznie niespotykana w handlu. Ostatnie notowanie szóstaka 1528, to 6 aukcja GNDM (gdzie sprzedał się za 40.000 zł + młotek). Ostatnie wcześniejsze notowanie, do którego dotarliśmy, to zaś kolekcja Karolkiewicza sprzedawana już 18 lat temu.+
Emisja niskopróbnego srebra, co dobrze widać po utlenionej powierzchni niniejszego egzemplarza. Jest to cecha charakterystyczna tego typu monet. Pierwsza moneta tego rozmiaru bita na ziemiach polskich. Szeroka i na grubym krążku. Mennica, która po raz pierwszy stanęła przed problemem wybicia takiej monety, widać, że słabo podołała temu zadaniu. Egzemplarz słabo, wyraźnie płytko wybity, z niedobiciami, z niską czytelnością napis otokowego. Jego słaba prezencja wynika w dużej mierze z niedoskonałości produkcyjnych i słabej jakości materiału z jakiego był wybity.
Duża, gruba moneta (większa i niemal dwukrotnie cięższa od innych szóstaków Zygmunta I), za którą stoją zmiany w polskim mennictwie.
W 1526 roku, po niemal 10 latach nieudanej walki o wycofanie zalewających Polskę monet Ludwika (bratanka Zygmunta I), wprowadzona zostaje nowa ordynacja mennicza. Stanowi ona pierwszy krok na drodze wielkich reform menniczych Zygmunta I Starego, jakie mają miejsce w latach kolejnych. A największe z nich odbywają się w roku 1528. Podczas sejmu piotrkowskiego z lutego tego roku zapada decyzja o wprowadzeniu nieznanych wcześniej w polskim mennictwie typów monet, w tym właśnie szóstaków!
Kruszec na ich wybijanie pozyskano z wycofanych z obiegu, przetopionych półgroszy świdnickich. Szóstaki, zgodnie z ordynacją menniczą, miały zawierać 4,63 grama czystego srebra. Wykorzystanie niskopróbnego srebra (raptem 6-łutowej próby) spowodowało, że monety są stosunkowo dużych rozmiarów. Przez co dziś, zarówno z powodu bardzo podatnego na utlenianie niskiej jakości kruszcu, jak i prawa Kopernika (pieniądz gorszy wypiera pieniądz lepszy), przetrwały nieliczne egzemplarze tej charakterystycznej emisji.
Jak opisuje jej początki Marian Gumowski: "Projekt odnośnie uchwały sejmowej został zredagowany w całości przez J.L. Deciusa i przez stany następnie przyjęty. W uchwale zawarte są ponadto przepisy odnoszące się do wyglądu zewnętrznego nowych monet. Tak na trojaki jak i na szóstaki wprowadzono teraz portret królewski, po raz pierwszy w dziejach menniczych, a przy szóstakach jeszcze dewizę DEVS IN VIRTVTE TVA LETABITVR REX".
Awers: popiersie króla w koronie i zbroi, w prawo, w otoku:
SIGISM[VNDVS*]PRIM*REX*POLONIE*15Z8 (Zygmunt I król Polski).
Rewers:
pod koroną tarcza herbowa Polski otoczona tarczami z herbami: Litwy,
Rusi Czerwonej, Prus Królewskich i Austrii, w otoku:
DEVS*IN*VIRTVTE*TVA*LETABITVR*REX (w cnocie twojej Król radować się będzie).
Duża, ważna historycznie moneta, którą w swoich zbiorach mogły pochwalić się nieliczne, wielkie kolekcje.
Zdecydowanie polecamy.
Srebro, średnica 31 mm, waga 9.38 g.