Jedna z najrzadszych, a przy tym najciekawszych, XVIII-wiecznych emisji monetarnych.
Oto
moneta, którą Tyszkiewicz wyceniał na 250 marek (50 mk więcej niż dukat
1766 z pełną postacią Poniatowskiego), a Czapski szacował na stopień R8
(znane 2-3 egzemplarze).
Emisja upamiętniająca postać o
nietuzinkowym życiorysie - biskupa krakowskiego Kajetana Ignacego
Sołtyka (którego historię przedstawiamy w osobnym artykule na łamach gndm.pl/wiedza).
Grosz siewierski, czyli jedna z dwóch monet, wybitych na jego pamiątkę, których wybicie Kałkowski opisał tymi słowami:
"Czy
średniowieczni książęta Siewierza posiadali kiedykolwiek prawo mennicze
- należy wątpić. Mimo to bratanek biskupa, Michał Sołtyk, dziekan
krakowski, chciał na cześć stryja-biskupa stworzyć pozory takiego prawa.
W dwanaście lat po śmierci biskupa, około r. 1800 przywoławszy
starozakonnego rytownika krakowskiego, Szpachnę Wappensteina, kazał mu
sporządzić dwa stemple mennicze do skomponowanych przez siebie monet
siewierskich, a następnie wybić pewną ilość tych monet: srebrnych groszy
z datą 1761 i złotych dukatów z datą 1762".
Rzadkość.
Jeden z trzech dostępnych w ostatnim ćwierćwieczu egzemplarzy grosza siewierskiego.
Awers: popiersie biskupa w lewo, w otoku: CAI : SOŁTYK EPI : CRAC :
DUX SEVERIAE (Kajetan Sołtyk, biskup krakowski, książę siewierski).
Rewers:
w wieńcu napis pięciowierszowy: GROSSUS ARGENTEUS DUCATUS SEVERIAE
A.1761 (grosz srebrny księcia siewierskiego, rok 1761).